Grzech jest aktem przeciwnym rozumowi.
Grzech jest aktem przeciwnym rozumowi. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. [Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1872]
11 marca, spotkaliśmy się we wspólnocie Akcji Katolickiej przy parafii św. Wojciecha w czasie oczekiwania na zbliżające się Rekolekcje Wielkopostne. To właściwy moment, by zastanowić się nad przesłaniem płynącym z hasła roku duszpasterskiego „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Jak je rozumieć ?
Kościół katolicki w Polsce zdecydował, że przez najbliższe lata 2013 – 2017, kroczyć będzie duszpasterską drogą odnowy przymierza chrzcielnego, co związane jest z przypadającą w 2016 roku 1050. rocznicą chrztu Polski. Jednak nie chodzi tutaj tylko o wspomnienie rocznic, ale właściwe przygotowanie się do jubileuszu, o duszpasterskie pogłębienie wspólnoty naszego Kościoła.
W Ewangelii wg św. Marka, Jezus wzywa do nawrócenia, to wezwanie jest ważnym elementem głoszenia Królestwa: „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1, 15). W przepowiadaniu Kościoła to wezwanie najpierw skierowane jest do tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa i jego Ewangelii. A więc chrzest jest głównym miejscem pierwszego i podstawowego nawrócenia, bowiem przez wiarę w Dobrą Nowinę i przez chrzest właśnie człowiek wyrzeka się zła i uzyskuje zbawienie, czyli odpuszczenie wszystkich grzechów i dar nowego życia.
Dlatego znakiem z liturgii chrztu jest w roku nawrócenia - krzyż. Znak, który kapłan podczas chrztu uczynił na naszym czole. Za kapłanem, ten sam gest wykonali nasi rodzice i chrzestni. Krzyż, który symbolizuje odkupienie i zbawczą śmierć Chrystusa.
Wezwanie Chrystusa do nawrócenia dotyczy nadal wszystkich chrześcijan. To drugie nawrócenie jest ciągłym zadaniem dla całego Kościoła, który obejmuje również grzeszników, i który będąc „ święty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszczenia, ustawicznie podejmuje pokutę i swoje odnowienie” (por. SW II, konst. Lumen gentium, 8.). Przy czym, ten wysiłek nawrócenia nie jest tylko dziełem ludzkim. Jest on poruszeniem „skruszonego serca” (Ps 51, 19), pociągniętego i dotkniętego łaską, dzięki której odpowiadamy na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował.
W Psalmie 51, Zmiłuj się nade mną, Boże - spotykamy żywe przekonanie o możliwości nawrócenia: grzesznik, szczerze żałujący (por. w. 5), staje w całej swej nędzy i nagości przed Bogiem i prosi, by On go nie odrzucił od swego oblicza (por. w. 13). Wreszcie znajdujemy mocno zakorzenione przekonanie o Bożym przebaczeniu, które «wymazuje grzechy, obmywa i oczyszcza» grzesznika (por. ww. 3-4), a nawet przemienia w nowe stworzenie, obdarzone odnowionym duchem, językiem, wargami i sercem (por. ww. 14-19). Nawet «choćby [nasze] grzechy — twierdziła św. Faustyna Kowalska — były jak noc czarna! Miłosierdzie Boże mocniejsze jest niż nędza nasza. Jednego trzeba, aby grzesznik uchylił choć trochę drzwi serca swego... resztę już Bóg dopełni... Wszystko ma swój początek w Twoim Miłosierdziu i Twym Miłosierdziu się kończy» (M. Winowska, Prawo do Miłosierdzia. Posłannictwo Siostry Faustyny, Paryż 1974, s. 230).
Świety Ambroży mówi o dwóch rodzajach nawrócenia w Kościele: „Kościół ma wodę i łzy: wodę chrztu i łzy pokuty”.
Grzech, zanim go popełnimy, wydaje się czymś atrakcyjnym i pociągającym, przejawem wolności, postępowania po swojemu, nie licząc się z Bogiem, ani z innymi. Jednak z chwilą jego popełnienia to odczucie się zmienia. Człowiek poznaje swoją małość i staje się niewolnikiem swojego grzechu. Zrywając więź z Bogiem, grzesznik zwraca się przeciwko sobie samemu. Grzech oznacza autodestrukcję człowieka. Ten stan można przezwyciężyć jedynie przez powrót do Chrystusa. Człowiek sam nie jest w stanie poradzić sobie ze swoim grzechem. Tylko z Chrystusem można go przezwyciężyć. On zawsze czeka na zbuntowanego grzesznika w sakramencie pokuty.
Co przeciętny katolik powinien zrobić, by się nawrócić?
Nawrócenie jest owocem spotkania człowieka z żywym Jezusem Chrystusem, którego mamy przepowiadać, by Go pokochać i naśladować. Doświadczenie żywego Jezusa powoduje zmianę myślenia człowieka o Bogu, o świecie, o sobie i bliźnich. Zaczyna się wtedy to, co psalmista opisał, mówiąc, że uczymy się chodzić ścieżkami Pana. Nasze myśli, pragnienia, plany i decyzje staramy się podporządkować mądrości i woli Bożej. To nawrócenie dokonuje się indywidualnie i społecznie, bo człowiek nie żyje sam, ale w relacjach z innymi ludźmi. Potrzebne jest otwarcie umysłu i serca na słowo Boże i moc sakramentów, by Pan Bóg mógł w nas odnawiać swoje podobieństwo. Nawrócenie dokonuje się przez sakrament pokuty i pojednania, gdzie Bóg oczyszcza nas z grzechów i umacnia w podejmowanych wysiłkach przemiany naszego życia. Kto zapłacze nad swym grzechem i przyjmie dar przebaczenia, ten doświadczy radości i żyć będzie w nadziei wiecznej jedności z Bogiem.
opr. Mariola Rakiewicz